Wywiad z Chloé Marchand, dyrektor generalną Air France KLM w Polsce
Z francuskimi liniami lotniczymi związana jest od 2001 roku. Prywatnie jest mężatką i mamą dwójki dzieci, ponad rok temu z całą rodziną przeniosła się do Warszawy, aby objąć stanowisko dyrektora generalnego Air France KLM w Polsce. Wspiera pracujące kobiety, uwielbia naturę i sport. Do pracy jeździ rowerem, a w wolnych chwilach lubi grać w tenisa, squasha lub siatkówkę.
Została Pani wybrana jedną z specjalistek w ramach kampanii społecznej non-profit „Znane Ekspertki”. Ucieszyła Panią ta nominacja?
– Bardzo! To ciekawa inicjatywa, która ma na celu zwiększenie reprezentacji kobiet w mediach oraz podczas strategicznych konferencji gospodarczych. To dla mnie wyróżnienie, gdyż znalazłam się w zaszczytnym gronie kobiet reprezentujących różne instytucje naukowe, firmy doradcze, administrację publiczną oraz zasiadających w zarządach i radach nadzorczych spółek, zwłaszcza w kluczowych dla Polski obszarach. W bazie „Znanych Ekspertek” znalazło się aż 16 kobiet z tytułem profesora, 28 doktorów habilitowanych oraz 45 prezesów dużych firm z 16 województw! Dodam, że patronat nad kampanią objęły: Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Ministerstwo Gospodarki, Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, Giełda Papierów Wartościowych oraz Komisja Europejska.
Jest pani znana z tego, iż angażuje się w projekty wspierające kobiety pracujące zawodowo, w Singapurze była pani członkiem Stowarzyszenia Kobiet i Komitetu Kobiet Biznesu z ramienia Francuskiej Izby Przemysłowo-Handlowej. To dla pani ważna sprawa?
– Tak. Poza pracą walczę o to, by kobiety nie musiały wybierać pomiędzy robieniem kariery a byciem tylko żoną i matką, uważam, że każda kobieta powinna mieć warunki, by spełniać się w obu tych rolach. Muszę podkreślić, że w Polsce jest wyjątkowo dużo kobiet na kierowniczych stanowiskach, kobiet biznesu, o wiele więcej niż we Francji, jesteście bardziej matriarchalnym społeczeństwem. Kwestia ta szczególnie mnie interesuje. W Polsce kobiety są zmuszone do wyboru, co zresztą widać po niepokojąco spadającej liczbie urodzeń. Naprawdę, sama jestem tego najlepszym przykładem, że można pogodzić życie zawodowe z prywatnym.
Jak przebiegała Pani ścieżka kariery?
– W październiku 2001 roku rozpoczęłam współpracę z Air France jako Account Manager w dziale Międzynarodowej Sprzedaży, po czym kolejno zdobywałam doświadczenie w dziale Systemów Informatycznych, a następnie E-Commerce. Zanim objęłam funkcję dyrektora generalnego Air France KLM w Polsce, przez cztery lata pracowałam na stanowisku dyrektora handlowego w strukturach Air France KLM w regionie SIAN (Singapur, Indonezja, Australia i Nowa Zelandia), gdzie nadzorowałam regionalną politykę handlową oraz kierowałam sprzedażą i marketingiem. Natomiast wcześniej wspierałam start-upy internetowe od strony marketingowej w Paryżu i Nowym Jorku.
Co pani pomogło w życiu w rozwoju zawodowym?
– Z pewnością otrzymałam solidny fundament, który miał ogromny wpływ na rozwój mojej drogi zawodowej. Ponieważ moja mama jest Angielką, a ojciec Francuzem, podwójne spojrzenie na świat zawsze było obecne w moim życiu. Studiowałam zarówno we Francji jak, i w Stanach Zjednoczonych. Ukończyłam Magisterskie Studia Menedżerskie w Stanach Zjednoczonych na Uniwersytecie Barych College City w Nowym Jorku oraz Ekonomię Stosowaną we Francji na Uniwersytecie Paris Dauphine. Dorastając dzieliłam czas pomiędzy grą w tenisa a studiami. Sport uczy determinacji i umacnia wolę walki.
Jak sobie pani poradziła przed takim wyzwaniem, jak przejście od zarządzania małymi firmami do tak wielkiego przedsiębiorstwa?
– Dopisało mi szczęście, gdyż zaczynając pracę dla Air France trafiłam najpierw do niewielkiej grupy 15-osobowej, która sprzedawała systemy informatyczne Air France dotyczące np. rejestracji pasażerów innym firmom lotniczym. W roku 2004 w wieku 29 lat byłam projekt managerem z zespołem 4-osobowym i zajmowałam się zarządzaniem systemem informacji. A następnie odpowiadałam już za działy e-marketing i e-commerce, których struktury organizowałam właściwie od podstaw.
Jakim jest pani szefem?
– Przede wszystkim takim, który uwielbia pracować z ludźmi, ceni wzajemne zaufanie, wspólne pokonywanie trudności i dążenie do celu. Kluczem do sukcesu jest równowaga oraz takie zarządzanie zespołem, by jego członkowie wzajemnie się uzupełniali. Ponadto przywiązuję dużą wagę do rozwoju osobistego moich ludzi, m.in. dbam o to, aby uczestniczyli oni w międzynarodowych biznesmikserach i mieli szansę poznać warunki pracy swoich kolegów z innych krajów oraz zdobyć nowe doświadczenie. Staram się także odkrywać ich kompetencje i pod tym kątem delegować im zadania, jednocześnie czyniąc pracowników odpowiedzialnymi za swoją pracę. A wszystko, aby móc powierzać im nowe wyzwania i wpływać na ich dalszy rozwój.
(Informacja prasowa)
Ostatnie komentarze